- autor: ksciecierzyn, 2011-09-03 15:35
-
W spotkaniu III kolejki KS Ciecierzyn przegrał 0-3 w wyjazdowym meczu ze Świdniczanką. To nie był dobry występ KSC ale gra się tak jak przeciwnik pozwala a trzeba przyznać, że rywale wysoko zawiesili poprzeczkę. Niektórzy ze spóźnionych kibiców nie zdążyli jeszcze dotrzeć na boisko w Świdniku, kiedy nasz zespół po siedmiu minutach gry przegrywał 0-1. Po stracie gola gra gracze KSC dążyli do wyrównania ale Świdniczanka nie tylko dobrze broniła ale również potrafiła stwarzać zagrożenie w polu karnym naszego zespołu. W 22 minucie na bramkę gospodarzy strzelał po dobrej akcji Artur Ochal jednak bramkarz wybronił uderzenie. Jednak Świdniczanka nie pozostawała dłużna. W 27 minucie dwoma dobrymi interwencjami popisał się Marcin Cygan, zaś pięć minut później rywalę mieli kolejną szansę ale strzał w ostatniej chwili zablokowali obrońcy KSC. W tej sytuacji ucierpiał Adam Jóźwik i musiał opuścić boisko. Kontuzje nie omijały naszych zawodników gdyż na 5 minut przed końcem pierwszej połowy zmianę zasygnalizował Artur Ochal i zastąpił go Dominik Kamiński.
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy znowu tracimy bramkę. Po ładnej akcji przeciwników i dośrodkowaniu w pole karne, zawodnik gospodarzy strzałem głową pokonał Marcina Cygana. Mając dwubramkową zaliczkę Świdniczanka umiejętnie broniła korzystnego rezultatu. Mieliśmy duże problemy z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy gdyż rywale agresywnie atakowali już przed polem karnym KSC, zaś próby grania długiej piłki były bezskuteczne i padały łupem zawodników ze Świdnika. Znowu będzie o arbitrach - w 60 minucie ośmieszył się ten z czerwoną chorągiewką, kiedy po rzucie rożnym dla KSC, piłkę po wybiciu przez obrońcę Świdniczanki przejął wykonawca kornera. Co zrobił asystent? Zasygnalizował spalonego co główny skwapliwie odgwizdał. Ale żeby nie było – nie przegraliśmy przez sędziów. Świdniczanka lepiej grała piłką, bardziej agresywnie a dzięki rosłym zawodnikom mogła wygrywać większość pojedynków główkowych. W 75 minucie rywale trafili po raz trzeci ale sędzia odgwizdał spalonego. Jednak 2 minuty później piłka ponownie ląduje w bramce KSC i tym razem arbiter wskazuje na środek boiska. 3-0 i takim rezultatem kończy się rywalizacja tego dnia. Świdniczanka z pewnością na to zwycięstwo zasłużyła.
Za tydzień mecz z Tajfunem Ostrów Lubelski. Początek spotkania o godzinie 12.00. Zapraszamy!!!
Skład KSC:
Cygan Marcin ( 80"Krasucki Paweł) - Jóźwik Adam (32"Hawrylinka Piotr), Łysek Jacek, Korolczuk Marek, Bieniek Wojciech - Robert Królik, Pszczoła Marcin, Sidor Robert, Ochal Artur (40"Kamiński Dominik) - Borawski Patryk, Boguciński Piotr