B-klasa » Lublin III | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
W meczu XVI kolejki KS Ciecierzyn zmierzył się z wiceliderem naszej grupy Świdniczanką Świdnik i po dramatycznym spotkaniu zwyciężył 3-1. Oprócz zwycięstwa na pewno cieszy fakt, że trener miał do dyspozycji bardzo szeroką kadrę, zdecydowanie wykraczającą poza meczową osiemnastkę.
Nie dopisała aura. Przez cały mecz z mniejszą lub większą intensywnością padał drobny deszcz. Trener Stefański docenił klasę rywala w rezultacie zagraliśmy piątką w pomocy i jednym napastnikiem. Na początku zawodów zdecydowania zaatakowali przyjezdni, którzy zepchnęli nasz zespół na własną połowę. W miarę upływu czasu coraz śmielej poczynali sobie jednak zawodnicy KSC. W 11 minucie bliski zdobycia gola był Kamil Pankowski ale piłka po jego strzale i rykoszecie trafiła w słupek. W 25 minucie groźnie strzelał Ernest Klimowicz lecz piłka nieznacznie minęła bramkę. Siedem minut później rzut wolny wykonywali goście ale dobrą interwencją popisał się Paweł Krasucki. W 33 minucie KS Ciecierzyn przeprowadził kontrę, która mogłaby nawet zakończyć się zdobyciem gola jednak podanie do wychodzącego na czystą pozycję zawodnika KS'u przejął obrońca Świdniczanki. Chwilę później po rzucie rożnym dogodną sytuację mieli przyjezdni lecz zawodnik gości przestrzelił. W ostatniej minucie pierwszej połowy kontuzji doznał Ernest Klimowicz. Z pewnością czeka go dłuższa przerwa albowiem jego staw skokowy nie wyglądał najlepiej. Wielka szkoda, gdyż Ernest uosabia wszystko co najlepsze w KS'ie – pasję, wolę walki i ambicję.
Na początku drugiej odsłony znowu stroną przeważającą była Świdniczanka. Może nie stworzyli idealnych sytuacji do zdobycia bramki ale gra toczyła się na połowie KSC. W 57 minucie goście wykonywali rzut wolny z 18 metrów ale zawodnik ze Świdnika strzelił obok bramki. Dwie minuty później piłka wylądowała w bramce KS'u ale mogliśmy odetchnąć z ulgą gdyż sędzia odgwizdał spalonego. Jednak w 65 minucie goście wyszli z kontrą która zakończyła się utratą gola. Przegrywaliśmy 0-1. W 76 minucie prawą stroną przedarł się wprowadzony chwilę wcześniej Przemek Woźniak i z okolic linii końcowej zagrał na ósmy metr pola karnego jednak nie było tam nikogo kto mógłby tę akcję sfinalizować strzałem. Ostatnie dziesięć minut to było to na co czekaliśmy przez cały mecz. Najpierw rzut wolny z prawej strony wykonywał Dominik Kamiński. Zacentrował w pole karne wprost do Marcina Pszczoły, który strzałem głową pokonał bramkarza gości. Cztery minuty później po wrzucie z autu Daniela Jaroszewskiego w polu karnym najlepiej znalazł się Przemek Woźniak i wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Dla Przemka była to pierwsza bramka w barwach KSC. Świdniczanie zaczęli nie wytrzymywać nerwowo. W 88 minucie czerwoną kartkę ujrzał jeden z zawodników drużyny gości po tym jak krzyknął do sędziego „ Nic nie widzisz Ty ch**u?" Arbiter nie miał innego wyjścia jak wykluczyć go z gry.
Tytułem dygresji - oczywistym jest że zawodnik nie powinien w ten sposób odnosić się do sędziego aczkolwiek w przeciągu całego meczu rozjemca był zbyt pobłażliwy zarówno dla jednej jak i drugiej drużyny. Padał deszcz co stwarzało duże możliwości przy grze wślizgiem. Siłą rzeczy nie zawsze łupem takim zagrań padała piłka, czasami były to nogi przeciwnika. Tymczasem zdarzało się, że sędzia w takich przypadkach w ogóle nie przerywał gry, podczas gdy nie tylko należałoby się zastanowić nad odgwizdaniem przewinienia ale także nad pokazaniem żółtej kartki.
Wracając do meczu, w 92 minucie rzut rożny wykonywał Dominik Kamiński, dośrodkował w pole karne, zaś dzieła zniszczenia dopełnił ponownie Marcin Pszczoła. Smaczku sytuacji dodaje fakt, że Marcin strzelił dwa gole drużynie, prowadzonej przez szkoleniowca, pod okiem którego trenował przez wiele lat w Wieniawie. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie i KS Ciecierzyn mógł się cieszyć ze zwycięstwa.
Biorąc pod uwagę dzisiejszy rezultat szkoda punktów straconych w Cycowie. Tym bardziej, że w Rokitnie poległ lider z Ostrowa Lubelskiego z którym zmierzymy się w kolejnym spotkaniu. 22 kwietnia o godzinie 15:00 w Ostrowie. Zapraszamy!!!
Skład KSC:
Krasucki Paweł -Bieniek Wojciech, Jaroszewski Daniel (1 asysta), Korolczuk Marek, Hawrylinka Piotr - Kamiński Dominik (2 asysty), Pszczoła Marcin , Sidor Robert ( 73" Woźniak Przemysław ) , Flor Zbigniew ( 73" Jóźwik Adam), Klimowicz Ernest (45" Borawski Patryk 80" Robert Królik) - Pankowski Kamil
Bramki:
Marcin Pszczoła - 2 (80', 90+2'), Przemysław Woźniak 84' - Świdniczanka 65'
wazne 3 pkt wynki pod nas , szkoda Cycowa... jesli gralibysmy w 11 to moze byloby juz tylko 2 pkt straty do lidera , ale nic jeszcze duzo meczy przed nami trzeba walczyc i wszystko jest mozliwe
kto strzelal??
ehh słaba na świdnicznka dzisiaj nic nie grała a i Ks miał lepsze mecze..
chłopy co wy wogóle wypisujecie i sie pompujecie! co to za pilka nozna gdy sie pilke wrzuca z autu prawie do bramki i na tym polega cala wasza filozofia na tym boisku. pol akcji nie zrobiliscie dzisaj poza wrzutkami z autu i z roznych. stworzcie lepiej sekcje koszykówki jak tak dobrze rzucacie
wazne 3 pkt moze nei zagralismy dzisiaj najlepszego meczu , za to wy nie pokazaliscie nic konstruktywnego , dochodziliscie do 25 metra i dalej koniec, strzaly z daleka i tyle oprocz fartownej syt w jakiej sie znalazl wasz napastnik i wyszedl 1 na 1 nie stworzyliscie wiekszego zagrozenia pod bramka , swidniczanka z wiosny byla 2 x razy lepsza niz ta z nowymi zawodnikami i trenerem co widac po wynikach pozdrawiam
Jakiś "obiektywny" chłop się oburzył ???
Panie obiektywny jaki był wynik? skoro tak dobrze graliscie dlaczego tak się skonczylo? poza tym nikt Wam nie broni wrzucac pilki z autu czy z rożnych, które tez trzeba sobie wypracowac. Boli Was bo przegraliscie jak to mowisz z "chłopami". Co z Was za druzyna skoro nie mozecie sobie własnie z takimi "chlopami" poradzic. Zgadzam sie ze Swidniczanka z jesieni byla zdecydowanie lepsza. Ale KS tez dzisiaj srednio i z taka gra bedzie ciezko
obiektywny to powinien być sędzie druga połowa była troche pod ciecierzyn
Tajfun z Perłą nieźle potracił zawodników. Trzy czerwone kartki i 2 kontuzje (może wyleczone ale w meczu była zmiana). To dobrze wróży na kolejny mecz :)
taaa, tylko ze tylko jedna czerwona byla samoistna, a dwie pozostale to nastepstwo dwoch zoltych. Zatem tylko jeden zawodnik bedzie pauzowal w meczu z nami. czyli zadne oslabienie.
co to w ogole za myslenie. Wygrac z Tajfunem bo jest oslabiony? Co to za satysfakcja? Jak wygrywac to z najmocniejszym Tajfunem. Albo jestesmy lepsi albo nie.
Spalonego pzy bramce dla świdniczanki nie było. Dobry mecz w wykonaniu obu drużyn ALE... sędzia niestety to nieudacznik zyciowy
Powinno być conajmniej z 5 zółtych kartek... a jezeli chodzi o czerwoną to zaawodnik swidni miał racje tyle ze źle sie zachował...
Podsumowując: Świdniczanka przegrała wygrany mecz
Co do sedziego racja zapomnial gwizdka chyba zabrac i kartek , przekonalem sie na wlasnej skorze dzisiaj ledwo chodze , ze spalonym nie wiem jak bylo bo nie widzialem , co do meczu po stracie bramki nie zostalo nam nic innego jak ruszyc do przodu zaryzykowalismy i sie udalo , zagraliscie w miare dobry mecz my moze nie gralismy za ostro ale szczescie bylo po naszej stronie . pozdro i powodzonka w dalszych meczach
ave KS!!
Tajfun jest bez formy wyłączyć Skorupę i Koronę i nic nie grają
tak sie sklada ze z rokitnem, tajfun gral od 20 minuty w dziesiatke, wiec mieli to prawo przegrac, wygrali ze swidnikiem i dorohucza wiec jaki brak formy?
byłem na meczu widziałem
no zgadzam sie mogli nic nie grac w tym meczu bo grali 10tke, ale w jedenastu chyba lepiej im idzie co?? nam tez w 9tke w cycowie nie za bardzo sie udalo
jak narazie tajfun przegral tylko 1 mecz u siebie takze co by nie bylo trzeba dac z siebie wszystko a moze wysilki zostana nagrodzone
panowie co do sędziowania to muszę powiedzieć że chłopak ma papiery, inny by się w tym meczu zesr.. . było bardzo dużo sytuacji które rozstrzygał dobrze w okolicach pola karnego w polu karnym. jakby chciał kartkować to po dwie ,trzy dla każdej z drużyn dołączyć. obrał taki poziom utrzymał cały mecz i chwała mu za to.widać że nie sędziuje na co dzień A klasy tylko coś wyżej.puścił męską grę i o to chodzi ludzie przychodzą na mecz oglądać grę a nie wykonywanie rzutów wolnych. przy bramce na 0 -1 dobrze uznał że ręki nie było.
daj spokoj nie gwizdal nic jakby dal na poczatek po 1 zoltej kartce to gra by nie byla taka ostra , moze dla kibicow to fajnie wyglada ale ja przy takim sedziowaniu to bede wiecej czasu u lekarza spedzal niz na treningach , dostalem ze 3 razy wslizgiem po nogach , ze 3 razy lokciem i efekt tego taki ze na noge nie moge stanac i mam nadwyrezone kregi szyjne a co najlepsze ani razu nic nie gwizdna faulu nawet , rownie dobrze mogloby sedziego nei byc na meczu i na to samo by wyszlo
krzysku nie gadaj ze dobrze gwizdal bo jakby gwizdnal faul temu kolesiowi ze swidnika to nie byloby czerwonej kartki. a jak dostal po kulach ktorys raz z rzedu , a tu zero rekacji, to nic dziwnego ze nawrzucal sedziemu. a wystarczylo odgwizdac faul i nie byloby czerwieni. i tak sie dziwie ze gra nie byla ostrzejsza bo jak ktos dostaje po nogach a sedzia nie gwizdze to zaraz chce sie odegrac.
www.premierleague.com/en-gb/20-seasons.h tml
trzeba usunac spacje w wyrazie"html"
hmm nie chce nic mowic ale mamy 34 punkty czyli tyle ile rok temu mieliśmy na koniec sezonu.
to idziemy na awans!!!!!!!!!!!i tyle kessssssss
Ostatnia kolejka 12 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 13 | ||||||||||||||||||
|
|
dzisiaj: 579, wczoraj: 826
ogółem: 5 629 352
statystyki szczegółowe