W końcu! Po dwóch remisach i trzech porażkach wreszcie zwyciężyliśmy. Jednak zwycięstwo nie przyszło łatwo. Po ciekawym meczu - dla postronnego kibica - a dla zaangażowanego przyprawiająego o palpitacje serca, KS Ciecierzyn wygrał z Piotrcovią 4-3.
Od początku meczu goście grali bardzo agresywnie, podwajając a czasami nawet potrajając krycie i to oni uzyskali przewagę w początkowej fazie meczu. W 15 minucie po stracie piłki w środku pola na strzał z dystansu zdecydował się jeden z graczy drużyny gości. Na szczęście na posterunku był Dawid Paradowski, który sparował piłkę na słupek lecz była to bardzo groźna sytuacja Piotrcovii. Drużyna gości wysoko zawiesiła poprzeczkę, trudno było skonstruować jakiekolwiek sytuacje. W 35 minucie po faulu na Łukaszu Pankowskim sędzia podyktował rzut wolny w okolicach pola karnego. Do piłki podszedł Kamil Pankowski, strzelił lekko, lecz bramkarz popełnił błąd, wypuścił piłkę z rąk i w ten sposób objęliśmy prowadzenie. Na minutę przed końcem pierwszej połowy po dośrodkowaniu Roberta Sidora na bramkę głową uderzał Dominik Kamiński lecz odrobinę niecelnie. Goście nie pozostali dłużni, chwilę później również mieli szansę na zdobycie gola lecz zawodnik Piotrcovii przestrzelił w dobrej sytuacji.
W drugiej połowie straciliśmy gola już w 47 minucie po strzale z dystansu. Pomimo tego KS Ciecierzyn nie zamierzał składać broni. Najpierw niezłą okazję miał Łukasz Pankowski zaś w 49 minucie, ten sam zawodnik – po podaniu Kamila Pankowskiego – umieścił piłkę w siatce i prowadziliśmy 2-1. Jednak, jak miało się okazać w tym spotkaniu miało się jeszcze wiele wydarzyć. Z prowadzenia nie cieszyliśmy się długo. W 62 minucie Piotrcovia doprowadziła do wyrównania. To nie był koniec naszych problemów albowiem na kwadrans przed końcem goście strzelili nam kolejną bramkę. I tak oto po dwóch remisach, trzech porażkach, na kwadrans przed końcem meczu z Piotrcovią przegrywaliśmy 2-3 !!! Jakieś pytania? Lecz wtedy na boisku pojawiła się nasza tajna broń, która jak się miało okazać zapewniła nam zwycięstwo. W 77 minucie i 57 sekundzie na murawie pojawił się Daniel Jaroszewski. 17 sekund później po podaniu tego zawodnika Kamil Pankowski umieścił piłkę w bramce rywali i był remis. W 80 minucie zawodnik drużyny gości wdał się w przepychankę z Dominikiem. Obaj zawodnicy ujrzeli po żółtej kartce, jednak dla gracza z Piotrkowa było to drugie napomnienie - w rezultacie ujrzał czerwoną kartkę. A później był już doliczony czas. Daniel Jaroszewski wykonał swój popisowy numer zaś piłkę do własnej bramki skierował jeden z zawodników Piotrcovii i po golu samobójczym zwyciężyliśmy 4-3!
Hm, na pewno nie był to styl w jakim chcielibyśmy zwyciężać, jednak dziś i teraz potrzebowaliśmy tej wygranej. Trzeba też przyznać, że przeciwko wybieganym, zdeterminowanym przeciwnikom nie grało się łatwo. Za tydzień wyjazdowy mecz w Wilczopolu z Głuskiem. KS naszą dumą!
Składy:
KS Ciecierzyn:
Paradowski Dawid - Dudziak Piotr, Korolczuk Marek 
(55" Al-Swaiti Patryk), Skrzypek Michał, Hawrylinka Piotr - Kamiński Dominik 
, Sidor Robert (
77" Jaroszewski Daniel) (2 asysty), Boguciński Piotr 46" Oszast Artur, Pankowski Łukasz 
- Piskorek Dawid ( 67" Skowronek Sebastian), Pankowski Kamil (1 asysta)
Piotrcovia Piotrków:
Kostruba Kamil - Biernat Wojciech, Chmiel Damian , Czubacki Konrad 
80', Gołąb Paweł (61' Bielecki Patryk vel Bielak), Golianek Michał, Kostruba Grzegorz, Skrzypek Łukasz, Winiarczyk Bartłomiej (85' Ziętek Adrian), Wojtasik Łukasz (80' Biernat Dawid), Ziętek Daniel ( 57' Motyl Rafał) 
Bramki:
Kamil Pankowski 35' 78' Łukasz Pankowski 49' 90+2 samobójcza - Piotrcovia 47' 62' 75'
Sędziował: Mariusz Uzarek
Widzów: 125
legion motor 1-3
