W tej kolejce zapadły decydujące rozstrzygnięcia. LKS Kamionka przegrał swój dzisiejszy mecz i tym samym opuści szeregi A-klasy. Awans do wyższej klasy rozgrywkowej prawie uzyskał zespół z Niemiec. Wprawdzie teoretyczne szanse ma jeszcze Sygnał Lublin ale na ich miejscu bym się nie łudził. Jeśli drużyna aspirująca wygrywa na dwie kolejki przed końcem sezonu z inną drużyną aspirującą to przecież nie po to by roztrwonić dorobek całego sezonu z zespołami nie grającymi o nic, czyli w tym przypadku z Rohlandem Tuszów i Pogonią 07 Lubartów.
A tymczasem w spotkaniu 24 kolejki KS Ciecierzyn zwyciężył w meczu z Piotrcovią 3-0. Zawody rozgrywane były w dość nieciekawych warunkach czyli przy temperaturze grubo przekraczającej +30 ale z drugiej strony żelazo nie klęka.
Zawody zostały praktycznie rozstrzygnięte w pierwszej połowie. Nasz zespół prezentował się o wiele lepiej i zasłużenie odniósł zwycięstwo. Pierwszą świetną okazję stworzyli wprawdzie gospodarze, ale strzał zawodnika drużyny przeciwnej obronił Paweł Krasucki. Chwilę później to KS Ciecierzyn miał okazję do objęcia prowadzenia. Po kiksie obrońcy Piotrcovii piłkę przejął Dawid Piskorek lecz uderzył ponad bramką. W 10 minucie KS Ciecierzyn miał kolejną dobra okazję. Z prawej strony dośrodkowywał Patryk Borawski, ale strzał głową Łukasza Pankowskiego był niecelny. W 12 minucie akcję ofensywną zainicjował Zbyszek Flor, podał na skrzydło do Przemka Puszki, ten zacentrował, bramkarz wybił piłkę wprost pod nogi Łukasza Pankowskiego, który został sfaulowany i sędzia odgwizdał rzut karny dla KSC. Pewnym egzekutorem był Przemek Puszka i nasza drużyna objęła prowadzenie.
Następnie KS wypracował trzy sytuacje, które mogły zakończyć się zdobyciem goli. Najpierw kontrę wyprowadził Michał Skrzypek, podał do Łukasza Pankowskiego lecz ten uderzył niecelnie. Następnie w pole karne dośrodkowywał Dawid Piskorek, ale Przemek Puszka trochę zaskoczony, że bramkarz nie przeciął tego podania uderzył ponad bramką. Zaś w kolejnej sytuacji na bramkę mógł uderzać Robert Sidor ale zamiast tego podał do Dawida Piskorka i skończyło się na rzucie rożnym. Zaś w 27 minucie sędzia podyktował kolejną jedenastkę dla KSC po faulu na Przemku Puszce. Tym razem do siatki trafił Łukasz Pankowski.
Gospodarze walczyli bardzo ambitnie i chwilę później stworzyli groźną sytuację, która skończyła się jednak rzutem rożnym. W pierwszej połowie szansę na podwyższenie wyniku miał jeszcze Zbyszek Flor ale jednak jego mocny strzał zatrzymał się na poprzeczce. Do przerwy 2-0.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy to przewaga zespołu Piotrcovii, który częściej był przy piłce i stwarzał więcej sytuacji podbramkowych. W drugiej części spotkania łatwiej było nam się bronić niż atakować a to z tego względu, że na połowie rywali rosły niesamowite chaszcze, i trzeba było brać poprawkę na to, że piłka może się zatrzymać w gęstwinie. Po okresie przewagi drużyny gospodarzy do głosu doszli zawodnicy KSC. Szansę na podwyższenie wyniku miał Dawid Piskorek ale uderzył tuz obok bramki.
W 70 minucie świetną okazję miał Przemek Puszka ale zarówno jego strzał jak i dobitka zostały zablokowane i skończyło się tylko na kornerze. Wynik został ustalony w 78 minucie. Przemek Puszka wjechał z piłką w pole karne, wycofał poza obręb szesnastki, zaś Patryk Al-Swaiti mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. W końcówce spotkania nasz zespół miał jeszcze szansę na podwyższenia rezultatu ale po akcji Roberta Królika i Łukasza Pankowskiego, Przemek Puszka uderzył niecelnie.
Za tydzień rozegramy ostatni mecz na własnym boisku. O godzinie 11.00 będziemy podejmować drużynę z Zemborzyc. Zapraszamy kibiców. Był, będzie, jest, Ciecierzyn KS!!!
Skład KS Ciecierzyn:
Krasucki Paweł - Dudziak Piotr, Korolczuk Marek, Skrzypek Michał, Hawrylinka Piotr, Borawski Patryk (
61" Al-Swaiti Patryk) 
, Sidor Robert ( 70" Królik Robert) 
, Pankowski Łukasz , Flor Zbigniew ( 46" Kołtun Marcin), Piskorek Dawid - Puszka Przemysław (1 asysta) 
Bramki: Przemek Puszka 12' (rzut karny) Łukasz Pankowski 27' (rzut karny) Patryk Al-Swaiti 78'
Widzów: 43
Sędziował: Kamil Krzos
dawajcie dzis na trening, nie ma opierd.ala.nia sie
