Śpieszmy się cieszyć z pozycji lidera, tak szybko przemija ten stan. Tym razem trwał tylko tydzień, zaś dziś po naszej porażce z Madjanem, liderem jest Bogucin, ale tylko z przewagą jednego punktu.
Mecz miał być ciężki i taki właśnie był. Bardzo szybko bo już w 4 minucie straciliśmy gola po rzucie wolnym i pięknym strzale zawodnika rywali. Lecz przyjezdni niedługo cieszyli się z prowadzenia. Chwilę później po wrzucie z autu Łukasza Pankowskiego bramkę głową zdobył Przemek Puszka i mieliśmy remis. W 15 minucie po strzale gracza Madjanu, Dawid Paradowski wypluł piłkę ale naprawił swój błąd broniąc dobitkę.
W tej fazie gry KSC prezentował się odrobinę lepiej od przeciwników. Wynikało to głównie z tego, że zawodnicy naszej drużyny wygrywali zdecydowaną większość pojedynków główkowych. Z drugiej strony zbyt często dawaliśmy się łapać w pułapki ofsajdowe, stąd wiele akcji KSC kończyło się rzutem wolnym pośrednim dla rywali. Liczba spalonych w całym spotkaniu na pewno sięgnęła dwudziestu. W 36 minucie w pole karne wjechał Tomek Trochimiuk lecz jego uderzenie było bardzo niecelne. Następnie mieliśmy rzut wolny z okolic pola karnego ale strzał Łukasza Nowosada poszybował nad poprzeczką. I nagle praktycznie z niczego bramka dla Madjanu. Do przerwy przegrywaliśmy zatem 1-2.
Początek drugiej połowy należał do gości. Najpierw po groźnej akcji dobrze wybronił Dawid Paradowski, ale w 53 minucie arbiter podyktował dla Madjanu rzut karny, który został zamieniony na gola. Zatem tuż po wznowieniu gry przegrywaliśmy 1-3. Wprawdzie KS dążył do zdobycia kontaktowej bramki, trener dokonywał kolejnych zmian, Sebastian Targoński mocno uderzył na bramkę rywali ale nie przynosiło to efektów. Co więcej w 66 minucie przegrywaliśmy 1-4 po bardzo mocnym uderzeniu jednego z rywali. Po takim strzale, który wychodzi jeden na sto.
Mając wynik zawodnicy z Zemborzyc zaczęli grać na czas, Tu jeden się położył, tam poudawał i czas mijał. W 67 minucie w wyniku dokonanej zmiany na boisku pojawił się Kuba Kurlapski dla którego był to pierwszy mecz w barwach KSC. Zaś chwilę później nadzieję dał nam Sebastian Targoński, który pewnie pokonał bramkarza po podaniu Tomka Trochimiuka. Jednak wciąż rywale mieli dwa gole przewagi.
W 77 minucie golkipera Madjanu na szybkości objechał Tomek Trochimiuk i wynik brzmiał już tylko 3-4. Niestety, pomimo, że mieliśmy jeszcze wraz z doliczonym czasem gry 17 minut, nie udało się doprowadzić do wyrównania. I raczej nie można powiedzieć, że byliśmy blisko. Madjan bronił rezultatu rozsądnie, co więcej w 88 minucie przeciwnicy mieli nie stu, ale trzystu procentową okazję do zdobycia gola, lecz jeden z rywali spudłował z dwóch metrów do pustej bramki. I tak oto przegraliśmy.
Wydaje się, że na chwilę obecną Madjan prezentuje się najlepiej jeśli chodzi o zespoły z czołowej piątki, w ich zwycięstwie absolutnie nie było przypadku. Jednak dzisiejsza przegrana jeszcze o niczym nie przesądza, a ponieważ w tej rundzie pozostały nam jeszcze trzy mecze z drużynami z dołu tabeli, należy je koniecznie wygrać. Nie możemy sobie pozwolić na jakiekolwiek potknięcie a będziemy mieć dobrą pozycję wyjściową przed rundą wiosenną. Był, będzie, jest, Ciecierzyn KS !!!
Skład KS Ciecierzyn:
Paradowski Dawid - Pankowski Łukasz (1 asysta), Korolczuk Marek, Skrzypek Michał, Kołtun Marcin - Komarzeniec Dariusz ( 89" Piskorz Adam), Sidor Robert ( 67" Kurlapski Jakub), Nowosad Łukasz ( 56" Targoński Sebastian) , Skowronek Sebastian ( 61" Piskorek Dawid), Trochimiuk Tomasz (1 asysta) - Puszka Przemysław
Bramki: Przemek Puszka 6' Sebastian Targoński 69' Tomek Trochimiuk 77' - Madjan 4' 36' 53' (rzut karny) 66'
Widzów: 54
Sędziował: Wojciech Banaszek