Pechowy remis z Nasutowem
Sezon 2010/2011 KS Ciecierzyn rozpoczął od remisu. I na pewno nie jest to wynik z którego możemy być zadowoleni, jeśli weźmiemy pod uwagę ilość stworzonych sytuacji. Obie drużyny zaczęły to spotkanie z wielkim animuszem. Zawodnicy walczyli o każdą piłkę, nikt nie odstawiał nogi, ale należy tu podkreślić, że obyło się bez złośliwości. Po atakach drużyny gości na początku meczu, inicjatywę przejęła nasza drużyna i zepchnęła Nasutów na własną połowę. W tej części spotkania KS Ciecierzyn prezentował się bardzo dobrze, stosując wysoki pressing, niejednokrotnie odbierając rywalom piłkę na ich własnej połowie i przerywając akcje gości zanim na dobre się zaczęły. Nasutów ograniczał się jedynie do nielicznych wypadów w okolice pola karnego KSC. W 28'' padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. Jej autorem był Marcin Bosek, który strzałem zza linii szesnastki wrzucił piłkę bramkarzowi za przysłowiowy kołnierz. Pięć minut później Patryk Borawski strzelając z lewej strony pola karnego zdobył niemalże identycznego gola. Prowadziliśmy zatem 2-0 ale niestety, w 40'' goście po rzucie rożnym i strzale głową jednego z przeciwników zdobyli bramkę kontaktową.
Przerwa w meczu trwała trochę dłużej niż normalnie albowiem rezerwowy bramkarz z Nasutowa dostał ataku padaczki i konieczna była interwencja karetki pogotowia. W drugiej połowie goście od początku zaatakowali dążąc do wyrównania. Toczyła się walka o każdą piłkę i każdy metr boiska. W tej fazie gry nieznaczną przewagę osiągnęła drużyna z Nasutowa jednak bez efektów bramkowych. Ostatnie 25 minut spotkania to już dominacja KS Ciecierzyn, który w tym czasie stworzył niepoliczalną wręcz liczbę doskonałych sytuacji podbramkowych, których niestety nie potrafiliśmy wykorzystać. Piłka sobie tylko znanym sposobem mijała bramkę nasutowian lub odbijała się bramkarza. Truizmem jest powtarzanie kwestii o niewykorzystanych sytuacjach, które lubią się mścić ale stało się. W 90'' dośrodkowanie w polu karnym KSC i piłka po strzale głową jednego z rywali ląduje w siatce. Na zdobycie zwycięskiego gola zabrakło czasu i musieliśmy podzielić się punktami. Po zawodach pozostał niedosyt, z przebiegu meczu Nasutów na pewno nie zasłużył na remis ale z drugiej strony skoro nie potrafiliśmy wykorzystać tylu sytuacji to najwyraźniej nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. Następny spotkanie za tydzień w Bychawie z Granitem. Zapraszamy!!!
PS: 14 sierpnia 2010 miała miejsce wiekopomna chwila. Zawodnik KSC, Dominik Kamiński opuścił szeregi kawalerów. Redakcja strony bije się w piersi, że nie podkreśliła tego wydarzenia już 2 tygodnie temu a przyczyna jest prozaiczna. Mieliśmy zamiar uczynić to przy okazji relacji z meczu z Wodnikiem w Uścimowie. Sparing ten się nie odbył i tak to umknęło. Dziś jednak, w imieniu redakcji chcielibyśmy złożyć Annie i Dominikowi życzenia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
KS Ciecierzyn - KS Nasutów 2-2 (2-1)
Bramki: Marcin Bosek 28'', Patryk Borawski 33''
KS Ciecierzyn:
Cygan Marcin - Wawrzyńczyk Kamil, Łysek Jacek, Korolczuk Marek, Bosek Marcin (64" Kozak Andrzej), Boguciński Piotr ( 46" Jóźwik Adam), Hawrylinka Piotr ( 74" Jankowski Jacek), Sidor Robert, Ochal Artur - Borawski Patryk , Klimowicz Ernest.
Rezerwowi: Krasucki Paweł, Flor Zbigniew, Siwczak Paweł, Królik Robert.