- autor: ksciecierzyn, 2010-09-26 16:21
-
Porażka z Bogucinem
KS Ciecierzyn przegrał na własnym boisku z Bogucinem 2-3. Do zawodów przystąpiliśmy w osłabionym składzie. W porównaniu do meczu z Dysem z różnych względów nie mogli wystąpić: Pankowski Łukasz, Ochal Artur, Bieniek Wojciech i Bosek Marcin. Jednak pomimo tego, spotkanie to z pewnością było do wygrania. W 16 minucie sędzia powinien (musiał?) podyktować na korzyść KSC rzut karny po faulu na Kamilu Wawrzyńczyku w obrębie szesnastki. Nie uczynił tego jednak z sobie tylko znanych przyczyn mimo protestów naszych zawodników. W 22 minucie spotkania miały miejsce zdarzenia, które zadecydowały o przebiegu spotkania. W ciągu 98 sekund straciliśmy dwa gole. Najpierw, po strzale z lewej strony boiska piłka odbiła się od głowy jednego z naszych obrońców i wpadła do siatki, zaś chwilę później Jacek Łysek faulował w polu karnym i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Wprawdzie Marcin Cygan jedenastkę obronił ale wobec dobitki był już bezradny. KSC przegrywał zatem 0-2 ale nie zamiarzał składać broni. Zaatakował dążąc do zdobycia kontaktowej bramki co przyniosło to efekt w 32 minucie kiedy po strzale Ernesta Klimowicza wynik brzmiał 1-2. W 45 minucie dogodną sytuację do zdobycia bramki miała-by drużyna z Bogucina ale niebezpieczeństwo zażegnał... arbiter odgwizując spalonego. Na nasze szczęście, gdyż zdaniem moim oraz pozostałych członków Loży Szyderców ofsajdu nie było.
W drugiej połowie KS Ciecierzyn od początku przystąpił do ataków. Już w 49 minucie mógł być remis, po idealnym dośrodkowaniu Roberta Sidora w pole karne, najpierw z piłką minął się Marcin Ochal zaś zamykający akcję Dominik Kamiński minimalnie przestrzelił. Nie zrażeni takim obrotem sprawy zawodnicy KS'u wciąż atakowali jednak bez efektów. Kluczowy moment zawodów miał miejsce w 57 minucie. Podczas jednej z akcji Bogucina, Marcin Cygan wybijał piłkę z linii szesnastki tak niefortunnie, że trafiła wprost pod nogi przeciwnika. Trafienie do opuszczonej przez bramkarza bramki z odległości 20 metrów było formalnością chociaż Jacek Łysek do końca próbował temu zapobiec. Mając dwa gole przewagi goście skupili się na defensywie. Nasi zawodnicy próbowali sforsować obronę Bogucina ale udało się to dopiero w 83 minucie. Do prostopadłej piłki wystartował Piotr Boguciński, wyszedł na czystą pozycję i mimo asysty obrońcy umieścił piłkę w siatce. Był to pierwszy gol tego zawodnika w barwach KSC. Gratulujemy i życzymy kolejnych. Pomimo walki do końca na wyrównanie zabrakło czasu i musieliśmy pogodzić się z porażką.
Za tydzień rozgramy kolejne ligowe spotkanie. Przeciwnikiem będzie zespół Aveniru Jabłonna. Początek o godzinie 14.00. Dwie godziny później odbędzie się mecz juniorów. Zapraszamy kibiców. Apropos juniorów, pech nie opuszcza naszego zespołu. W spotkaniu LLJSt. rozgrywanym po meczu seniorów kontuzji kolana doznał 17-letni obiecujący zawodnik Robert Królik, któremu życzymy jak najszybszego powrotu na zielone boiska.
KS Ciecierzyn - BKS Bogucin 2:3 (1:2)
Bramka dla KSC:
Ernest Klimowicz 32", Piotr Boguciński 83"
Skład KSC:
Cygan Marcin - Kozak Andrzej, Łysek Jacek, Korolczuk Marek, Hawrylinka Piotr - Kamiński Dominik , Ochal Marcin ( 70" Wójtowicz Tomasz), Wawrzyńczyk Kamil, Sidor Robert - Borawski Patryk ( 70" Boguciński Piotr ), Klimowicz Ernest